Szymon 0


Piąte piętro wrocławskiej kamienicy. Patrząc przez szkło pełnej szklanki, samotny aż do granic, właśnie rozmyślałem nad tym: co zrobiłem a czego nie zrobiłem w swoim życiu. Nagle, pomiędzy jedną pustką a pustką drugą, przypomniał mi się przyjaciel z Bielawy. Wziąłem telefon i dwie godziny później poznałem małą, ale wielką sercem, społeczność Misji ?Nowa Nadzieja?. Dziwne i zawiłe drogi prowadziły mnie do tego miejsca ? do Boga! Ale, jak pisał poeta:

?Bóg w dziwny chadza sposób, gdy swoje cuda czyni. Śmiało kroczy po morzu. Na grzbiecie sztormu płynie?

Nie zapominając, że dzięki Bogu jestem artystą i że obdarował mnie talentami, że nigdy mnie nie opuścił, ż e n a d n a m i J e s t, chciałem Jemu i wam Siostry i Bracia podziękować piosenkami. Oto jedna z nich. Niech Was Pan obdarza mądrością.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *