Mam na imię Krzysztof. Pochodzę z Bielawy. Mam 36 lat.
Wychowałem się w rodzinie robotniczej ,pierwszy kontakt z alkoholem miałem około 14-go roku życia. Palić papierosy zacząłem mając 7-lat ,będąc w szkole zawodowej coraz częściej zacząłem spożywać alkohol. Nie ukończyłem szkoły ponieważ dla mnie były ważniejsze używki. Alkohol spożywałem praktycznie codziennie, nie upijałem się sądząc iż kontroluję swoje picie ,lecz nie myślałem że jest to mój problem. Zapoznałem dziewczynę która postawiła mi warunek albo ona albo alkohol, ale i tak po kryjomu piłem by ona się nie dowiedziała. Do niczego dobrego to nie doprowadziło gdyż i tak wszystko wyszło na jaw. W pewnym momencie mojego picia Bóg postawił na mojej drodze człowieka, który przez Kościół Katolicki wysłał mnie na leczenie do Czarnego Boru gdzie ukończyłem terapię i nie piłem około pół roku .Nie piłem gdyż obejmował mnie zakaz ponieważ przebywałem w schronisku dla bezdomnych. Gdy już nie miałem innego wyjścia udałem się do Misji Nowa Nadzieja, gdzie spotkałem ludzi którzy mi pomogli i pokierowali dalszym losem. Udałem się do Ośrodka dla Osób Uzależnionych w Łękini gdzie obecnie przebywam i pracuję nad swoją osobowością. Tam też poznałem tak naprawdę Boga i oddałem życie Jezusowi Chrystusowi.