Jurek 0


W tym roku kończę 45 lat. Przez 25 lat alkohol był obecny w moim życiu. Mając niespełna 18 lat po raz pierwszy się upiłem. Z każdym rokiem alkohol stawał się coraz ważniejszy, aż zawładnął moim życiem. Zarówno żona jak i dzieci, nie mogły mnie przekonać, by próbować zerwać z nałogiem. Chociaż zdawałem sobie sprawę, że mam problem z nadużywaniem alkoholu. Jednak przez wiele lat, wstydziłem się przyznać przed najbliższymi, ze jestem alkoholikiem. Dopiero po kilkunastu latach podjąłem pierwsze próby leczenia, gdy zacząłem tracić wszystko, co miałem- rodzinę.

Próby te po kilkumiesięcznych przerwach kończyły się niepowodzeniem.
Pewnego razu zostałem zaproszony na nabożeństwo, do zboru Kościoła Zielonoświątkowego w Pieszycach. Tutaj dowiedziałem się, że Bóg to ktoś realny, bardzo zainteresowany człowieka, pragnący być obecnym w jego życiu. Zobaczyłem ludzi, którzy skorzystali z Jego laski. Ja też zapragnąłem tego doświadczyć. Jednak przez długi czas nie przyjmowałem do wiadomości, że aby to otrzymać należy podjąć decyzje i odwrócić się od grzechu, w którym tkwię. Dziękuję Bogu za to, że dał mi takich braci, którzy kolejny raz zdecydowali się przyjść do mnie i powiedzieć: Jurek jest szansa. Jest rozwiązanie dla twoich problemów. Jezus cię kocha, jesteś cenny dla Niego. Zwróć się do Niego.

Zdecydowałem się na wyjazd do Chrześcijańskiego Ośrodka dla Osób Uzależnionych w Janowicach Wielkich. W maju 2002r. przekroczyłem bramę ośrodka i był to pierwszy dzień mojej wolności. Tam w ośrodku zacząłem przekonywać się jak cudownym Bogiem jest Bóg, który dał mi wolność. Jak jest pełen mocy, jak bardzo zainteresowany jest moim życiem i jak bliskim jest Bogiem. Gdy w moim ciele odzywały się nałogi, w moim umyśle zaczęły rodzić się myśli wracające do tego, co było, wiedziałem, że sam sobie nie poradzę (wcześniej właśnie w takimi czasie nałóg zwyciężył). Zacząłem prosić Jezusa o pomoc-Jego odpowiedź była natychmiast. Moje ciało otrzymywało siłę, a mój umysł nowe myśli. Okazało się, że to, czym sobie nie radziłem wcześniej i czego się tak bałem, z Jezusem jest do pokonania. Ośrodek okazał się bardzo dobrym miejscem do nauczenia się stawiania pierwszych kroków w nowym życiu. Od dwóch lat jestem człowiekiem wolnym i szczęśliwym.

Dzisiaj Jezus jest moim przyjacielem, który sprawia, że każdy kolejny dzień nie jest powodem do ucieczki. Jego realna obecność w życiu, słuchanie Jego głosu bbpowoduje, że nowy dzień ze swoimi problemami, to dzień nowych możliwości i szans. Wolność z Jezus dla mnie: to rodzina razem, to uśmiech dzieci, to również możliwości realizacji niemal zapomnianych marzeń. Wiem że wszystko to co przezywam dzisiaj, to cudowna Boża łaska. Boża łaska to oferta dla każdego człowieka. Ja jestem Bogu wdzięczny, że pewnego dnia, na tę ofertę powiedziałem tak.

Jurek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *